Dwa ostatnie spotkania, z serii siedmiu, dotyczące rynku włoskiego, zorganizowane w ramach 3. edycji Programu Handlu Zagranicznego, odbyły się w Krakowie i we Wrocławiu. To stolice województw, w których działa wiele włoskich firm. W Małopolsce jest 195 aktywnych włoskich spółek. To 8 proc. takich podmiotów działających w Polsce. Na Dolnym Śląsku są 242 włoskie przedsiębiorstwa (10 proc. ich ogółu).
Jak przekonywał w obu miastach Pierro Cannas, prezes Włoskiej Izby Handlowo-Przemysłowej w Polsce, pierwsze kontakty z włoskim biznesem warto nawiązać już w Polsce.
– Jako izba skupiamy większość włoskich firm działających nad Wisłą. Kontakt z nami to szansa na współpracę z dużymi grupami przemysłowymi, jak np. Brembo, Mapei czy Ferrero – mówił Cannas.
– To dobra metoda, gdyż usiłując wejść na rynek włoski, nie osiągniemy sukcesu, jeżeli wybierzemy potencjalnych kontrahentów z bazy danych i wyślemy im wiadomość elektroniczną z ofertą naszych produktów. Włosi nie robią biznesu z przypadkowymi osobami. Potrzebne są rekomendacja, wprowadzenie i przedstawienie przez osobę znająca obie strony – potwierdziła Patrycja Niemczyk-Favaro, kierownik biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) w Mediolanie.
Rynek włoski cieszy się aktualnie dużym zainteresowaniem polskich firm.