Taleb to człowiek wielu talentów. Jest matematykiem, traderem i autorem bestsellera „Czarny łabędź". W swojej książce „Zwiedzeni przez przypadek" przygląda się bliżej roli czynnika, jakim jest losowość w sukcesach i porażkach odnoszonych m.in. przez inwestorów. Stara się udowodnić, że to, co często bierzemy za przejaw geniuszu, może być jedynie szczęśliwym trafem.
Zdolności i ciężka praca wcale nie muszą gwarantować sukcesu, a wielu miliarderów miało po prostu w życiu szczęście. Trader zachwalający oszałamiające stopy zwrotu osiągane przez siebie w latach ubiegłych prędzej czy później „się przejedzie" i nadmiernie ryzykując, poniesie rujnującą stratę. Niech nie zwodzą nas statystyki dotyczące rynkowych czy biznesowych sukcesów. Zbyt często są one oparte na malutkiej próbie. „Eksperci" piszący o cechach zapewniających miliarderom sukces nie zauważają tego, że wielu ludzi mających te same cechy jakoś szczególnie się nie wzbogaciło. Wiele osób mogących być „miliarderami z sąsiedztwa" żyje nie całkiem przyjemnie, a nawet biednie. Być może dlatego, że zabrakło im odrobiny szczęścia.