„Cudowny fixing” na giełdzie to efekt zleceń JP Morgan

To z JP Morgan wyszło zlecenie, które tuż przed zamknięciem sesji w ubiegłym tygodniu podbiło indeksy o ok. 5 proc. KNF uznała operacje banku za manipulację. Sprawą zajmie się prokuratura

Publikacja: 22.11.2008 01:59

Zarzuty przedstawione przez Komisję Nadzoru Finansowego są poważne. Wszystko wskazuje na manipulację. Dobrze, że nadzór tak sprawnie zajął się tą sprawą – ocenia Wiesław Rozłucki, były wieloletni prezes warszawskiej giełdy.

Chodzi o tak zwany „fixing cudów” z 12 listopada. Na koniec notowań ciągłych WIG20 zniżkował o 9,1 proc. Tuż przed zamknięciem na rynek wpłynęło jednak duże tzw. zlecenie koszykowe na kupno akcji wszystkich spółek wchodzących w skład WIG20.

Papiery były nabywane po każdej cenie oferowanej przez sprzedających, przez co kursy poszybowały w górę: PKN Orlen zyskał 13,7 proc. (z -10 proc. na 3 proc.), PBG 11 proc., a Getin ponad 10 proc. W efekcie WIG20 zakończył dzień z 4,9-proc. stratą. Złożone zlecenie opiewało na 130 mln zł, z których zrealizowano transakcje za ponad 100 mln zł.

KNF podała, że osoba działająca w imieniu amerykańskiego JP Morgan Securities zdecydowała się na realizację własnych ekonomicznych interesów związanych z zajętymi pozycjami na rynku terminowym. Wcześniej makler odpowiadający za zlecenie po polskiej stronie informował, że przeprowadzenie takiego zlecenia może istotnie wpłynąć na obraz rynku. Był jednak informowany, że po drugiej stronie pojawi się duże zlecenie sprzedaży. Kiedy się nie pojawiło, klient nakazał podtrzymanie transakcji.

[wyimek]130 mln zł to wartość zlecenia, które na fixingu 12 listopada tego roku zmieniło wartość WIG20 o około 5 proc. [/wyimek]– Makler musi bezwzględnie zrealizować zlecenie klienta, nawet jeśli wie, że zaburzy ono rynek – mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

Zadaniem prokuratury będzie ustalenie, kto nadał to zlecenie i chciał wpłynąć na zmianę kursów. Sama informacja, że wyszło ono z JP Morgan Securities, to za mało. Wczoraj rzecznik brokera przekazał mediom, że nie będzie komentował stanowiska KNF i wniosku do prokuratury. Komentarza odmówili też przedstawiciele warszawskiej giełdy, która ma zabrać głos w tej sprawie w poniedziałek.

KNF zwróciła się do przedstawicieli giełdy o wskazanie działań, które podejmie spółka, by podobne sytuacje, z dużą zmiennością na fixingu, nie zdarzały się w przyszłości.

Zarzuty przedstawione przez Komisję Nadzoru Finansowego są poważne. Wszystko wskazuje na manipulację. Dobrze, że nadzór tak sprawnie zajął się tą sprawą – ocenia Wiesław Rozłucki, były wieloletni prezes warszawskiej giełdy.

Chodzi o tak zwany „fixing cudów” z 12 listopada. Na koniec notowań ciągłych WIG20 zniżkował o 9,1 proc. Tuż przed zamknięciem na rynek wpłynęło jednak duże tzw. zlecenie koszykowe na kupno akcji wszystkich spółek wchodzących w skład WIG20.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy