- W przypadku Polski wiele wskazuje na minimum dwie (elektrownie jądrowe), szczególnie w północnym pasie - powiedział premier. - Zakładając, że decyduję się, a ja jestem zdecydowany na elektrownie jądrowe, musimy znaleźć właściciela, bo ja nie chcę aby państwo było inwestorem. Musimy znaleźć partnerów na tyle mocnych, których będzie stać na odzyskanie inwestycji za wiele wiele lat. (...) Najtrudniejsze będzie szybkie rozpoczęcie programu jądrowego" - stwierdził.
W Polsce nie ma elektrowni jądrowych. Większość prądu pozyskuje z węgla. Wedle dzisiejszej wypowiedzi premiera polski system energetyczny wymaga inwestycji w kwocie do 40 mld złotych.