Niestety złoty nie skopiował tego ruchu w relacji do amerykańskiej waluty.
Wczoraj Bank of America podał, że udało mu się już pozyskać dodatkowe 13,5 mld dolarów. Dolara osłabił też amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner, mówiąc, że sytuacja amerykańskiego sektora finansowego ulega poprawie, czym zwiększył apetyt inwestorów na ryzyko.
We wczorajszym protokole z kwietniowego posiedzenia FED znalazły się zapisy, dotyczące kontynuacji skupu papierów wartościowych przez bank centralny, co wpłynęło na dalszą deprecjację dolara.
Poza tym Rezerwa, pomimo, że dostrzega oznaki stabilizacji, nie jest przekonana o ich trwałości. Fed prognozuje, że amerykańska gospodarka skurczy się o 1,3-2 proc., wobec spadku o 0,5-1,3 proc. szacowanego w styczniu.
Dolar kosztował wczoraj 3,1418 zł, dziś przed 15:00 jest już wyceniany na 3,1920 zł i może testować poziom 3,2 zł. Eurodolar się stabilizuje.