Trwającej cztery lata hossie na polskiej giełdzie towarzyszył dynamiczny rozwój domów maklerskich. Budowa biznesu na rosnącym rynku praktycznie każdemu podmiotowi gwarantowała przyzwoite zyski. Jednak prawdziwą wartość spółki poznaje się po tym, jak sobie radzi w warunkach pogorszenia koniunktury. Dlatego tegoroczne nagrody są tym bardziej wartościowe.
[b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/331264]Zobacz ranking domów maklerskich[/link][/b]
Zwycięzcą naszego zestawienia okazał się kierowany przez Mariusza Sadłochę DM BZ WBK. Źródłem sukcesu domu maklerskiego była równa, bardzo solidna pozycja we wszystkich analizowanych przez nas obszarach.
Kierowany przez Filipa Paszkego zespół maklerów, wspierany rozbudowanym działem analitycznym, wypracował jedną z najwyższych pozycji pod względem dynamiki i udziału w obrotach na rynku akcji. Bardzo silna okazała się też część detaliczna, którą potwierdza drugie miejsce na rynku kontraktów terminowych.
Decydujące były jednak wyniki finansowe. Zyski i przychody DM BZ WBK spadały wolniej niż w innych największych domach maklerskich na polskim rynku. Nie bez wpływu na zeszłoroczny wynik było przeprowadzenie przez DM BZ WBK największej pierwotnej oferty (IPO) na rynku, czyli oferty spółki energetycznej Enea.