- W realnej perspektywie możemy liczyć na dochody w wysokości 16 proc. PKB czyli 6,5-7,5 bln rubli (206 - 238 mld dolarów), czyli dwie trzecie ubiegłorocznego poziomu - cytuje premiera agencja Nowosti.

Wpływ na taką sytuację ma kryzys w przemyśle (spadek produkcji o ok. 15 proc.) co przekłada się na niższe o ok. 30 proc. wpływy z podatków i ceł.

W przyszłym roku państwo podnosi więc opłaty za media: gaz dla przemysłu o 15 proc., dla ludności o 5 proc.; prąd o 5 proc. i za przewozy koleją o 9,4 proc. Założony na ten rok deficyt budżetowy to 8,5 proc. PKB, ale może być ostatecznie wyższy.