„Rz” jako pierwsza w marcu 2009 r. napisała, że hiszpański Santander jest zainteresowany AIG Bankiem i prowadzi rozmowy w sprawie przejęcia tej instytucji. AIG Bankiem był też zainteresowany PKO BP, ale w maju zrezygnował z prowadzenia negocjacji.
Amerykanie starali się sprzedać swój bank w Polsce od jesieni zeszłego roku. Wówczas wyceniany był on na 1,3 mld zł, a kilka miesięcy temu analitycy mówili, że jego wartość spadła do ok. 500 mln zł.
Po ogłoszonej fuzji Santandera i AIG powstanie bank, który pod względem funduszy własnych będzie zajmował 12. pozycję. Jego aktywa wyniosą ok. 20 mld zł, nowa instytucja będzie miała ponad 240 oddziałów. Wszystkie należą dziś do AIG Banku. Santander zlikwidował swoją sieć placówek, w których można było dostać kredyt hipoteczny.
Transakcja zostanie przeprowadzona w formie wymiany akcji, co da hiszpańskiemu Santanderowi 70 proc. udziałów w połączonej spółce, a amerykańskiemu AIG pozostałe 30 proc. Żadna z instytucji nie chciała podać szczegółów transakcji. Wiadomo, że Amerykanie, którzy dostali miliardy dolarów pomocy od rządu, zostali zobligowani do sprzedaży części swoich aktywów, w tym AIG Banku. Zależało im na otrzymaniu za nie gotówki. – Jeśli chodzi o polską transakcję, to najprawdopodobniej AIG dostało od Hiszpanów płynne papiery, być może ich akcje – mówi „Rz” partner w jednej z firm konsultingowych. – Taka transakcja to nic dziwnego. Zastanawiające jest to, że Amerykanie będą mieli w nowym banku 30 proc. Ten pakiet też będą musieli w przyszłości sprzedać.
Nowym bankiem, który najpewniej powstanie na bazie Santander Consumer Banku, będą zarządzać Hiszpanie. Prawdopodobnie nie zmieni się nazwa banku. Santander i AIG czekają obecnie na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego. Gdy ją dostaną, sfinalizują transakcję.