Ta największa ukraińska rafineria (moc przerobową do 18 mln ton ropy) należała dotąd do spółki Ukrtatnafta, w której akcje miał państwowy Naftogaz i szósta w Rosji co do wielkości wydobycia firma paliwowa - Tatnieft (10,1 proc.).
Jak dowiedział się, Kommersant, w drugiej połowie lutego, Naftogaz poinformował ministerstwo energetyki, że Ukrtatnafta sprzedała w sumie 46,9 proc. akcji dwóm spółkom należącym do Grupy Prywat, której właścicielem jest miliarder Igor Kołomojskiego (urodzony w Dniepropietrowsku obywatel Ukrainy i Izraela. Mieszka obecnie w Szwajcarii. Jego majątek szacowany był w 2008 roku przez magazyn Forbes na 4,8 mld dol).
Grupa dostała też pięć miejsc w nowo wybranej 9-osobowej radzie nadzorczej rafinerii, co oznacza pełną kontrolę nad firmą. Naftogaz ma 43 proc. akcji. Rosjanie znacznie mniej, bo 10,1 proc. i ani jednego przedstawiciela w nowej radzie.
Rosyjski koncern jest największym przegranym tej batalii. Jeszcze w 2008 roku miał pakiet blokujący w rafinerii, potem sąd gospodarczy Ukrainy przekazał kontrolę nad spółką państwowemu Naftogazowi. W związku z tym, Rosjanie złożyli przeciwko Ukrainie pozew do sądu arbitrażowego w Paryżu. Na razie domagają się miliarda dolarów odszkodowania, ale zapowiadają zwiększenie roszczenia do 5 mld dol.