[b]Rz: Załóżmy, że Alicja trafia do pana gabinetu. Opowiada swój sen. Co by pan o niej pomyślał?[/b]
[b]Maciej Musiał[/b]: Byłbym trochę zaniepokojony, ale ciekawy skojarzeń. To spadanie Alicji w dół, wąskie korytarze, tunele budzą myśl o depresyjnym lęku. Potem jej ciało rośnie i maleje, zmienia kształt. Alicja przestaje rozpoznawać siebie, nie wie, kim jest.
Z jednej strony te przemiany spełniają życzenie braku ograniczeń. Można wszystko, czego się chce. Z drugiej – co Alicja przyznaje w rozmowie z panem Gąsienicą – boi się utraty tożsamości. Fantazje o sile przekształcają się więc w lęk i frustrację, co wynika z poczucia, że nie jest blisko z rodzicami. Złoty kluczyk ma zapewnić dostęp do ogrodu, który symbolizuje połączenie z tą idealizowaną parą. Mówiąc inaczej, Alicja w ten sposób chce rozwiązać problem swojej dziecięcej depresji.
[wyimek]Sen Alicji wypełniony jest także niezwykłymi stworzeniami sprawiającymi czasami wrażenie lekko obłąkanych...[/wyimek]
Nie zapominajmy, że występują w nim także Król i Królowa reprezentujący rodziców Alicji. Dziecko układa sobie we śnie trudne sprawy z dnia codziennego. Proces sądowy, w którym Królowa skazuje dziewczynkę na ścięcie głowy, a Król ją ułaskawia, spełnia pragnienie posiadania względów ojca, który ratuje córkę przed złą matką – rywalką w jej dążeniach edypalnych.