[srodtytul]Tomasz Jerzyk, analityk DM BZ WBK[/srodtytul]
Ubiegły tydzień zakończył się zwyżkami, bo wygasały instrumenty pochodne. W tym tygodniu na rynku przeważać będzie presja podażowa, czyli inwestorzy będą chcieli sprzedawać akcje. To może lekko pogłębić korektę i WIG20 ma szansę spaść do ok. 2340 – 2480 pkt. Dodatkowy czynnik ryzyka to umocnienie dolara, które wpływa na ceny surowców i np. wyceny spółek paliwowych. Uważam, że koniec kwartału ma szansę jednak zaowocować wzrostem. Za zwyżką indeksów przemawia hossa na rynkach amerykańskich.
[srodtytul]Marcin Bilbin, diler walutowy Banku Pekao[/srodtytul]
Istotne zmiany na rynku walutowym są możliwe, jeżeli złoty zejdzie poniżej 3,86 za euro lub osłabi powyżej 3,91. Te techniczne poziomy są obecnie bardzo istotne i brane przez rynek pod uwagę. W tym tygodniu kurs euro będzie do nich zbliżony. Bez większej korekty na światowych rynkach inwestorzy się nie wystraszą i nie zdecydują na sprzedaż polskiej waluty. Należy również pamiętać, że zagranica wciąż jest bardzo pozytywnie nastawiona do polskich aktywów i chętnie w nie inwestuje.
[i]—not. j.a.[/i]