Takie wnioski wynikają z raportu Ponemon Institute zrealizowanego na zlecenie grupy Emerson Network Power zajmującej się dostawą urządzeń do podtrzymywania zasilania infrastruktury ICT.
Wedle raportu Ponemon Institute statystyczna awaria, trwająca średnio 90 minut, kosztowała właściciela amerykańskiego data center 505 tys. dolarów. Straty szacowano w takich sferach, jak utrata, czy błędy w przetwarzanych danych, koszty usuwania awarii, obniżenie wydajności pracowników, uszkodzenie urządzeń technicznych, odszkodowania, reperkusje prawne, a wreszcie uszczerbek na wizerunku firmy i zaufaniu inwestorów. Bezpośrednie koszty szacowane były na ok. 38 proc., a pośrednie i odroczone na ok. 62 proc. całkowitych strat.
W kwocie ponad pół miliona dolarów strat ze statystycznej awarii najwięcej, bo 180 tys. dolarów przypadło na straty spowodowane zakłóceniem w działalności przedsiębiorstwa. Najmniej, bo 9 tys. dolarów przypadło na uszkodzenia sprzętu, a 7 tys. dolarów na straty stron trzecich.
Do najczęstszych przyczyn awarii w data center respondenci badania Ponemon Institute zaliczyli defekty w działaniu systemów zasilania i klimatyzacji. Powodowane były w 29 proc. przypadków defektami UPS, w 24 proc. przypadków błędami ludzkimi.
Badania przeprowadzone zostały na podstawie danych z 41 amerykańskich centrów przetwarzania danych o powierzchni ok. 230 m2. Dominowały ośrodki firm związanych z rynkiem zdrowotnym, finansowym, e-commerce oraz telekomunikacyjnym.