Wczoraj nad nową regulacją roamingową, jaka ma obowiązywać od 1 lipca przyszłego roku, dyskutowano w Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (KPBNiE) Parlamentu Europejskiego.

Przypomnijmy, że podstawowe zasady, jakie zaproponowała Komisja Europejska miałyby polegać na prawie abonenta do korzystania na tej samej karcie SIM z usług krajowych i usług roamingowych świadczonych przez różnych operatorów. Hurtowa wymiana ruchu byłaby obligatoryjna. Komisja bowiem próbuje uruchomić mechanizmy rynkowej konkurencji. Dodatkowo wczoraj podczas obrad KPBNiE padła propozycja, aby niezależnie od tego ustalić maksymalne ceny detaliczne i hurtowe. Zdaniem niektórych, to nie będzie możliwe.

- Parlament będzie musiał się zdecydować na strukturalne rozwiązania ze stymulującymi spadki cen stawkami hurtowymi a zwykłą regulacją cen – powiedział cytowany w komunikacie KPBNiE  Robert Mourik, reprezentujący hiszpańską Telefonikę. Przedstawiciele innych dużych operatorów nie są zachwyceni pomysłem na zaostrzenie konkurencji na poziomie rynku hurtowego i opowiadają się raczej za wprowadzeniem detalicznych cen maksymalnych. Potencjalni operatorzy roamingowi przestrzegają natomiast, że zbyt niskie ceny maksymalne uniemożliwią rozwinięcie oferty alternatywnym dostawcom takich usług.

Propozycję zaostrzenia regulacji roamingowej przedstawiła Angelika Niebler, która będzie posłem-sprawozdawcą  legislacji roamingowej w Parlamencie Europejskim.