Ak­cje kon­tro­lo­wa­ne­go przez Ro­ma­na Kar­ko­si­ka prze­my­sło­we­go hol­din­gu – któ­ry nie­daw­no wszedł do in­dek­su blue chips – zdro­ża­ły wczo­raj o 11,11 proc., do 0,80 zł.

Tak in­we­sto­rzy za­re­ago­wali na in­for­ma­cję fir­my, że sza­cun­ko­wa war­tość umów jej pod­mio­tu za­leż­ne­go – Ymo­su – z gru­pą Volks­wa­gen wy­no­si na la­ta 2012 – 2015 190 mln eu­ro (790 mln zł).

Prze­ję­ty w mar­cu przez Bo­ry­szew Ymos pro­du­ku­je pla­sti­ko­we, gal­wa­ni­zo­wa­ne i chro­mo­wa­ne ele­men­ty do sa­mo­cho­dów, np. ze­sta­wy do otwie­ra­nia drzwi.

– Udział gru­py Volks­wa­gen w za­mó­wie­niach Ymo­su wy­no­si 65 – 70 proc. – mó­wi Pa­weł Mil­ler, czło­nek za­rzą­du Bo­ry­sze­wa ds. roz­wo­ju w seg­men­cie au­to­mo­ti­ve. W 2010 ro­ku Ymos miał ok. 80 mln zł eu­ro (317 mln zł) przy­cho­dów.

We­dług opu­bli­ko­wa­nej w po­ło­wie mar­ca pro­gno­zy gru­pa Bo­ry­sze­wa – któ­ra zaj­mu­je się rów­nież pro­duk­cją wy­ro­bów z me­ta­li ko­lo­ro­wych – wy­pra­cu­je w tym ro­ku 4,8 mld zł przy­cho­dów. Ok. 1,8 mld zł ma przy­nieść seg­ment mo­to­ry­za­cyj­ny.