Bogusław Grabowski o inwestycjach w drugim półroczu

Bez ry­zy­ka nie zarobimy wię­cej niż śred­nio na lo­katach w banku – wskazuje prezes Skarbiec Holding

Publikacja: 24.07.2012 15:31

Bogusław Grabowski o inwestycjach w drugim półroczu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Rz: W co inwestować w drugim półroczu tego roku?

Bogusław Grabowski:

Unia Europejska, a w szczególności strefa euro, wchodzi w recesję. Ona nie będzie oczywiście tak głęboka jak ta z 2009 r., ale ujemna dynamika PKB staje się faktem nie tylko w krajach Południa. Nasz największy handlowy partner – Niemcy, również zaczyna się borykać ze spowolnieniem. Podobnie jest z Polską. Widać to po spadku dynamiki produkcji, sprzedaży detalicznej, eksporcie oraz spadku wydatków inwestycyjnych sektora publicznego, przede wszystkim infrastrukturalnych. Przy tym wszystkim wiemy, że większość najważniejszych decyzji dot. finansów publicznych strefy euro ma charakter polityczny, administracyjny, a więc nieprzewidywalny w przebiegu czy czasie wprowadzenia.

To wszystko powoduje, że dla przeciętnego zjadacza chleba najważniejsza jest teraz ochrona realnej wartości oszczędności, a nie szukanie zysków. Chyba że poświęcimy na to małą część oszczędności, którą w przypadku straty łatwo będzie nam odbudować dochodami z własnej pracy czy firmy.

Jestem zdania, że ostatnia decyzja Rady Polityki Pieniężnej była błędem i czeka nas okres obniżek stóp procentowych. Jeżeli tak się stanie, oprocentowanie lokat spadnie

Jak zachować tę wartość?

Najlepiej inwestować teraz w fundusze obligacji, a przede wszystkim obligacji skarbowych. W dobie spowolnienia gospodarczego obligacje korporacyjne są nie mniej ryzykowne niż akcje, o czym boleśnie przekonali się w ostatnich miesiącach uczestnicy funduszy inwestujących w tego typu papiery. Sektor budowlany kończy z poważnymi problemami finansowymi okres największego boomu w infrastrukturze ostatnich lat.

Nie wspomina pan o lokatach bankowych...

Lokaty oczywiście też wchodzą w grę, jednak ja jestem zdania, że ostatnia decyzja polityki pieniężnej była błędem i czeka nas okres obniżek stóp procentowych. Jeżeli tak się stanie, oprocentowanie lokat spadnie i nie będą one dawały zysku tak jak teraz, a jedynie zabezpieczą oszczędności przed utratą wartości.

Dzięki hossie na rynku obligacji skarbowych wiele funduszy dłużnych osiąga ostatnio bardzo dobre wyniki. Co jeśli trend się odwróci?

Inwestowanie w surowce polecam wyłącznie we współpracy ze specjalistami

Inwestycje w obligacje skarbowe za pośrednictwem funduszy, którymi zarządzają fachowcy, w średnim terminie powinny dać stopę zwrotu gwarantowaną przez Skarb Państwa z pewną nadwyżką wynikającą z aktywnego zarządzania portfelem, czyli handlowania obligacjami i zarabiania na zmianach ich cen. Hossa na obligacjach nie powinna jednak zachęcać do inwestycji w dług. Rynek obligacji podlega wahaniom i wystarczy, że inwestorzy zagraniczni odwrócą się od polskich obligacji, co jest bardzo prawdopodobne w kontekście obaw o przyszłość strefy euro, a ich ceny zaczną spadać. Ten spadek nie będzie oczywiście miał trwałego charakteru i przejściową ujemną stopę zwrotu funduszu obligacji da się przeważnie odrobić.

A co z surowcami poczynając od pszenicy poprzez ropę naftową i złoto ich ceny rosną. Czy to dobra inwestycja teraz?

Przestrzegałbym przed nimi osoby, które mają przeciętny poziom oszczędności i nie są kwalifikowanymi inwestorami. Powinniśmy móc obserwować rynki aktywów, w które inwestujemy i zjawiska, które na nich zachodzą. Co przeciętny inwestor, a nawet doradca finansowy może jednocześnie wiedzieć na temat perspektyw rynku zbóż, gazu i platyny w różnych częściach świata?

Te poszczególne rynki działają w sposób zupełnie różny. Ceny żywności są uzależnione od warunków pogodowych, surowców energetycznych, jak np. ropy, od czynników politycznych, a pozostałych, w tym metali, od czynników koniunkturalnych. Przeciętny inwestor nie jest w stanie tego wszystkiego prześledzić. Surowce polecam wyłącznie we współpracy ze specjalistami i tylko osobom, które mają naprawdę dużo oszczędności i mogą tylko ich niewielką część ulokować na jednym rynku.

A instrumenty strukturyzowane? To dobry wybór? Dają przecież ochronę kapitału, która jest tak ważna teraz...

Instrumenty strukturyzowane nie dają przeważnie odpowiedniego poziomu przejrzystości kosztów dla inwestującego. Instytucje, które nimi zarządzają i dystrybuują je, pobierają nieporównanie większe opłaty niż instytucje konkurujące pomiędzy sobą prostymi instrumentami, takimi jak lokaty bankowe. Jeżeli jeden bank daje 5 proc., a drugi 4,5 proc., to wszyscy pójdą do pierwszego. Struktury są na tyle skomplikowane, że porównywanie jednych z drugimi jest na ogół bardzo trudne.

Struktury dzielą się zasadniczo na dwie grupy. Te, które dają gwarancję odzyskania zainwestowanego kapitału i ewentualny potencjalny wzrost. W przypadku niepowodzenia teoretycznie wychodzi się na zero, w praktyce jest się w plecy o inflację. Są również takie, które gwarantują minimalną stopę zwrotu na poziomie lokat bankowych, ale w okresie paru lat są kompletnie niepłynne – wycofanie się z inwestycji wiąże się ze stratą kilkunastu procent oszczędności.

Generalnie przestrzegałbym przed inwestycjami z tzw. gwarantowanym wysokim zyskiem, np. 10 czy więcej procent rocznie. Nie ma możliwości, żeby bez ryzyka otrzymać więcej niż średnie oprocentowanie lokat bankowych czy średnie oprocentowanie funduszy obligacji skarbowych. Wszystko ponad to wiąże się z wyższym ryzykiem nieosiągnięcia tych stóp zwrotu i utraty części kapitału.

Pamiętajmy również, że w okresie spowolnienia gospodarczego dystrybutorzy – jeszcze bardziej niż normalnie – będą nas namawiali do produktów, które są dla nich bardziej dochodowe.

Bogusław Grabowski jest członkiem Rady Gospodarczej przy Premierze, wcześniej był m.in. członkiem Rady Polityki Pieniężnej i prezesem Petrobanku

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy