Nawet o kilkanaście procent spadał we wtorek kurs spółki prowadzącej restauracje KFC i Pizza Hut. Na koniec dnia wyniósł 81 zł (-7,4 proc.). Inwestorzy pozbywali się akcji, ponieważ zaniepokoiły ich wyniki za I kwartał opublikowane przez spółkę.
Również analitycy nie kryli rozczarowania.
– Wyniki zaskoczyły in minus. Na poziomie netto spodziewałam się 9 mln zł na plusie, podczas gdy spółka zaraportowała 9 mln zł starty – mówi Małgorzata Kloka z UniCredit CAIB. Wskazuje, że przyczyny słabych wyników to kontynuacja trendów z II połowy zeszłego roku – czyli spowolnienia na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej i Hiszpanii oraz kosztów ekspansji.
– Spodziewaliśmy się, że wyniki będą słabsze rok do roku, ale skala pogorszenia znacznie przerosła nasze oczekiwania. Te wyniki stawiają pod znakiem zapytania nasze prognozy na 2013 r. i obecną wycenę spółki – komentują z kolei analitycy DM PKO BP. Podkreślają, że jedynym rynkiem, gdzie wzrosła EBITDA, była Rosja.
Słabe wyniki AmRest tłumaczy kosztami testów restauracji La Tagliatella na nowych rynkach. Zapowiada, że w dłuższej perspektywie rezultaty będą się poprawiały. W I kwartale 2013 r. sprzedaż grupy wyniosła 609,1 mln zł, a strata netto przypisana akcjonariuszom jednostki dominującej 9,4 mln zł (wobec 12,6 mln zł zysku rok temu).