Zgodnie z warunkami umowy transakcja ma być ona być sfinalizowana w ciągu pół roku. Poza zakładami produkującymi komórki Nokii Microsoft otrzyma 10-letnią licencję na patenty tej firmy i stosowne przez nią know-how. Fiński koncern skupi się teraz na urządzeniach do sieci telekomunikacyjnych i zaawansowanych technologiach, w tym nawigacji satelitarnej. Tymczasowym prezesem fińskiej firmy został Risto Siilasmaa. 32 tysięcy pracowników Nokii ma znaleźć zatrudnienie w Microsofcie (z około 56 tys. zatrudnionychy na koniec II kwartału).
Obecny szef Nokii Stephen Elop, który wcześniej był wymieniany jak jeden z potencjalnych następców Ballmera, będzie pełnił funkcję wiceprezesa Microsoftu i będzie odpowiadał za dział urządzeń i usług.
Firmy wspólpracują ściśle od 2011 roku, kiedy Nokia zrezygnowała z wyposażania komórek we własny system operacyjnego Symbian na rzecz mobilnych Windows. Mimo tej wyłączności, ani Nokii nie udało się zbudować pozycji na rynku smartfonów (jak również powstrzymać spadku udziałów w całym rynku komórkowym), ani Microsoftowi na poważnie zagrozić iOS i Androidowi.
Udziały Nokii w globalnym rynku komórkowym kurczą się od wielu kwartałów. Kolejne półrocza od 2011 r. fiński dostawca kończył z 24-procentowym, 20-procentowym i 14-procentowym udziałem w globalnym rynku. W segmencie smartfonów Nokia nie może się przebić przez chińskich producentów choćby do pierwszej piątki największych dostawców. Dla odmiany udziały Windows Phone w rynku mobilnych systemów operacyjnych oscylują wokół 3-4 proc. Tym samym nie są dzisiaj konkurentem ani dla Androida, ani dla iOS.
Strategia polegająca na oparciu smartfonów Nokii wyłącznie na systemie Windows, a z drugiej strony wybiórcza współpraca Microsoftu z innymi producentami telefonów nie zdała egzaminu. Po przejęciu Microsoft będzie miał pełną kontrolę zarówno nad platformą sprzętową, jak i nad systemem operacyjnym.