Swoje stanowisko w sprawie podatku od kabli w kanalizacji przekazała nam Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej. Izba, podobnie jak cała branża operatorska oraz województwa budujące sieci szerokopasmowe, jest przeciwna jego wprowadzeniu.
"Wiadomo, że przy dużej ilości klientów (jak to ma miejsce w miastach) podatek taki nie wpłynie znacząco na kwotę końcową dla klienta. Ale na obszarach, gdzie do pojedynczego gospodarstwa domowego doprowadzenie światłowodu liczone jest w setkach metrów – to taki podatek będzie dość znaczącą pozycją na rachunku.
A gdy operator telekomunikacyjny wzorem dostawców energii czy wody zacznie na rachunku wyszczególniać odrębne pozycje (np. cena internetu – 40 zł, opłata przesyłowa – 25 zł) – to ludzie zaczną pytać swoich samorządowców „dlaczego w sąsiedniej gminie inni płacą tylko 3 zł" - napisał m.in. reprezentujący KIKE Józef Chwast w liście skierowanym do odpowiednich ministrów, prezes UKE oraz mediów.