"Jednym z kluczowych celów planu premiera Morawieckiego jest wyłonienie branż gospodarki, w których mamy największy potencjał. Ale chcemy też, żeby te branże koncentrowały się w określonych regionach tak, żeby każde z polskich województw miało swoje gospodarcze specjalizacje" - powiedział Gowin.
Jak dodał, sam proces określania specjalizacji przebiegał oddolnie, m.in. w konsultacji z marszałkami województw. W efekcie tych prac sformułowano 26 obszarów badawczych, które nazwano Regionalnymi Agendami Naukowo-Badawczymi (RANB).
"W poprzednich latach raczej stawiano na rozwój lokomotyw czyli tych województw, które mają największy potencjał przemysłowy, jak m.in. Warszawa, Śląsk, Wielkopolska czy Małopolska. Okazało się, że te lokomotywy bardzo szybko oderwały się od wagonów. Zamiast ciągnąć za sobą inne regiony, to raczej uciekały i rozwarstwiał się poziom życia, rozwoju gospodarczego Polski. Teraz każde z województw będzie mogło zbudować własne specjalizacje gospodarcze" - podkreślił Gowin.
Tematyka projektów jest szeroka, od biogospodarki, energetyki, przez turystykę po sektory kreatywne, jak multimedia. "Region dolnośląski postawi zapewne na kompetencje związane z wytwarzaniem i przetwórstwem miedzi i srebra. Nasza koncepcja bazowała na wsłuchaniu się w potrzeby zgłaszane lokalnie i zaprojektowaniu narzędzia, które na nie odpowie. Tak narodziły się RANB-y" – powiedział prof. Maciej Chorowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
W programie 372 mln zł przeznaczono dla regionów słabiej rozwiniętych i 28 mln zł dla województwa mazowieckiego. Wartość kosztów kwalifikowanych w każdym projekcie wynosi od minimum 1 do max. 8 mln zł.