Konkurencja w biznesie bezustannie rośnie. Żeby poprawiać wyniki i móc oferować atrakcyjne ceny, przedsiębiorstwa tną koszty i automatyzują procesy. Z pomocą przychodzą im systemy ERP (planowanie zasobów przedsiębiorstwa, ang. enterprise resource planning). Popyt na nie systematycznie rośnie.
Szybki awans naszych firm
Tego typu systemy ułatwiają prowadzenie biznesu praktycznie w każdej branży – usługowej i przemysłowej.
– Polska jest w czołówce najbardziej uprzemysłowionych członków Unii Europejskiej. W związku z tym przedsiębiorstwa produkcyjne są jednymi z głównych odbiorców zaawansowanych rozwiązań IT i najszybciej je wdrażają – twierdzi Andrzej Morawski, wiceprezes BPSC. Dodaje, że doskonale obrazuje to właśnie rynek systemów klasy ERP.
W 2015 r. miało je tylko 16 proc. dużych firm w Polsce. Wystarczyły dwa lata, by sytuacja diametralnie się zmieniła. Z danych Eurostatu wynika, że już 26 proc. dużych polskich przedsiębiorstw używa ERP. To pozwala im plasować się wyżej niż Czesi czy Słowacy. Co więcej, według europejskiego urzędu statystycznego wyprzedzamy dwie czołowe gospodarki UE: Francję i Niemcy.