Barack Obama w swoim pierwszym przemówieniu na konferencji klimatycznej ONZ w Kopenhadze zapewnił o gotowości Stanów Zjednoczonych do zawarcia jeszcze dziś porozumienia dla walki ze zmianami klimatu. Zaznaczył jednak, że musi ono zawierać trzy zasadnicze elementy.

- Po pierwsze: wszystkie najważniejsze gospodarczo kraje muszą zadeklarować, że wprowadzą limity dla gazów cieplarnianych podejmą działania dla ograniczenia zmian klimatu - zaznaczył prezydent USA. Obama przypomniał, że jego kraj zadeklarował ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z 2005 r. o 17 proc. do 2020 r. i o 80 proc. do 2050 r.

- Drugim warunkiem Amerykanów jest poddanie deklaracji o redukcji emisji jasnej weryfikacji. Bez tego nasze porozumienie będzie puste - podkreślił Barack Obama.

Trzecim elementem porozumienia ma być ustanowienie pomocy dla biednych państw, najbardziej dotkniętych przez zmiany klimatu.

Sesja plenarna COP15 - stron konwencji klimatycznej rozpocznie się o 15:00 i potrwa całą noc. Bogate kraje wciąż nie doszły do porozumienia z biednymi. Chiny nie godzą się zwłaszcza na weryfikację redukcji emisji, zaś najbiedniejsze państwa chcą rozliczenia wygasającego w 2012 r. protokołu z Kioto.