W IV kwartale KGHM zarobił na czysto 685,3 mln zł, aż o 77 proc. więcej niż w tym samym okresie 2008 roku i o 20 proc. powyżej średniej oczekiwań analityków. Po tych wynikach kurs KGHM wzrósł o 4,7 proc., do 96,4 zł.
Ostatni kwartał okazał się lepszy od spodziewanych, gdyż niższe od sygnalizowanych przez zarząd okazały się odpisy na utratę wartości udziałów spółek zależnych. Zamiast szacowanych 200 mln zł skończyło się na 49,9 mln zł.
Przychody Polskiej Miedzi w IV kwartale zeszłego roku wzrosły o 30 proc., do 3,3 mld zł – to efekt korzystniejszych notowań miedzi (6,6 tys. dolarów za tonę wobec 3,9 tys. dolarów za tonę) oraz zwiększenia sprzedaży czerwonego metalu ze 140 tys. do 146 tys. ton. Dzięki temu zysk brutto ze sprzedaży był o 83 proc. wyższy od zanotowanego w 2008 roku i wyniósł 1,22 mld zł.
Koszty działalności były jednak o 11 proc. wyższe: wzrosła cena zakupu złomu (dwukrotnie), a także koszty energii (o 28 proc.). Jednak dzięki korzystniejszym wycenom tzw. szlamów anodowych (powstają przy elektrorafinacji miedzi i zawierają srebro i złoto) koszt produkcji miedzi elektrolitycznej wzrósł tylko o 2 proc., do 11,2 tys. zł za tonę. Dodatkowo Polska Miedź w IV kwartale zainkasowała 113,3 mln zł z tytułu zaliczki na dywidendę z Polkomtelu (ma prawie 25 proc. akcji telekomu).
W całym 2009 roku spółka zarobiła na czysto 2,54 mld zł, czyli po 12,7 zł na akcję. Rok wcześniej KGHM miał 2,92 mld zł zysku netto, czyli po 14,6 zł na papier. WZA zadecydowało o wypłacie w formie dywidendy po 11,68 zł na akcję (zarząd rekomendował 7,16 zł). Zdaniem analityków za ubiegły rok KGHM również może się podzielić zyskiem. Prezes Herbert Wirth zapowiedział jedynie, że zaproponuje akcjonariuszom „godziwą” dywidendę, a część zysku chce zachować na inwestycje.