Niskie emerytury – w porównaniu z obecnymi zarobkami – będą mieć m.in. te osoby, które prowadziły działalność gospodarczą i płaciły najniższe składki, zatrudnieni na umowę o dzieło czy zlecenie, ci, którzy w ciągu roku przestają odprowadzać składki emerytalne, bo ich dochody przekraczają ustalony limit. Szczególnie te grupy powinny jak najwcześniej zacząć odkładać na starość.
Im dłużej oszczędzamy, tym więcej zgromadzimy, nawet jeśli co miesiąc będziemy odkładać stosunkowo niewielkie sumy. Na przykład jeżeli będziemy przekazywać do funduszu 200 zł miesięcznie przez 30 lat, a fundusz ten będzie zyskiwać 8,5 proc. rocznie (bardzo realne założenie), uzbieramy 312 578 zł. Pozwoli nam to przez 35 lat korzystać z renty w wysokości 2265 zł miesięcznie.
Inwestować możemy samodzielnie, np. kupując akcje czy obligacje. Możemy też skorzystać z pośrednictwa funduszu inwestycyjnego czy towarzystwa ubezpieczeniowego. Dobrym rozwiązaniem jest założenie indywidualnego konta emerytalnego czy planu systematycznego oszczędzania. Podpisanie umowy z instytucją finansową może nas skuteczniej mobilizować do regularnych wpłat. Najlepiej wybrać jakąś formę oszczędzania i zlecić w banku przelewanie co miesiąc ustalonej kwoty z konta osobistego.Ludziom, którzy planują oszczędzać na emeryturę przez co najmniej 20 lat, eksperci doradzają agresywne inwestycje. Specjaliści wyliczyli, że nawet jeśli będziemy kupować akcje czy jednostki funduszy akcyjnych w najgorszych momentach, kiedy ceny będą bardzo wysokie, to i tak zarobimy więcej, niż gdybyśmy inwestowali przez 20 lat w bezpieczne produkty. Dlatego przy ponaddziesięcioletnim czasie inwestowania nie należy trzymać pieniędzy na lokacie czy w funduszach, np. pieniężnych. Jednak w miarę zbliżania się do wieku emerytalnego powinniśmy stopniowo wycofywać się z ryzykownych inwestycji i przenosić środki do funduszy obligacji, pieniężnych czy do banku.
Produktem, który doskonale nadaje się do długoterminowego oszczędzania, jest fundusz parasolowy. Umożliwia on przesuwanie środków z jednego funduszu do drugiego bez konieczności płacenia 19-proc. podatku Belki. Poza tym jeśli np. stracimy na funduszu akcji, a zarobimy na funduszu obligacji, to po zsumowaniu strat i zysków przy wycofywaniu pieniędzy z funduszu parasolowego zapłacimy niższy podatek.
Można wybrać także polisę inwestycyjną. Koszty zarządzania są wtedy wyższe niż przy innych produktach, ale zyskujemy dostęp do wielu różnego rodzaju funduszy krajowych i zagranicznych, od agresywnych po bezpieczne, a nawet takich, które inwestują tylko w złoto.