Chce też poprawić swoje wskaźniki wypłacalności poprzez emisję nowych akcji oraz sprzedaż aktywów. Podjęte decyzje tłumaczył prezes spółki Jean-Paul Votron: – Wierzymy, że 2008 rok będzie trudny dla naszej branży, nie spodziewamy się też poprawy sytuacji gospodarczej.
Te informacje nie spodobały się inwestorom. Kurs akcji belgijsko-holenderskiej grupy spadał w ciągu dnia nawet o 17 proc. – To nieprzyjemna niespodzianka. Fortis powinien wypłacić dywidendę. Finansiści zawsze powinni ją płacić – powiedział Carlo Ponfoort, analityk holenderskiego Amsterdams Effectenkantoor.
Jak inne europejskie banki także Fortis potrzebuje dodatkowego kapitału po zawirowaniach na rynkach finansowych spowodowanych kryzysem kredytowym w Stanach Zjednoczonych. Poza tym w ubiegłym roku Fortis wspólnie z Royal Bank of Scotland i hiszpańskim Santanderem przejął holenderskie ABN Amro.