W sierpniu obroty na warszawskiej giełdzie nie doszły nawet do 20 mld zł i były najniższe w tym roku. Mimo tak niewielkiego handlu na GPW w najbliższym czasie przybędą kolejne podmioty chętne do obrotu akcjami.
Z informacji „Rz” wynika, że lada dzień zgodę na prowadzenie działalności maklerskiej ma otrzymać Bank Polskiej Spółdzielczości (BPS), który grą na giełdzie zainteresować chce dotąd nieobecnych na rynku kapitałowym klientów. – W ciągu roku chcemy mieć 0,2 – 0,4 proc. udziału w obrocie akcjami – mówi „Rz” Jan Kuźma, prezes DM BPS.
Nie jest to wynik, który może zagrozić największym graczom na rynku, ale do walki o detalicznych klientów chcą się też włączyć inne instytucje: Alior Bank, który czeka na licencję, i Getin Holding. Ten ostatni, kontrolowany przez Leszka Czarneckiego, chce w ciągu trzech lat pozyskać 50 tys. klientów. Działalność maklerska ma się opierać na znajdującym się w rękach Getinu domu maklerskim Polonia Net, który wystąpił w zeszłym tygodniu o status członka warszawskiej giełdy.
W sierpniu akcjami handlował już portugalski Banco Espirito Santo de Investimento. Ma walczyć o klientów instytucjonalnych (polskich i zagranicznych), którzy w pierwszym półroczu 2008 r. byli odpowiedzialni za ok. 80 proc. obrotów na GPW.
W sierpniu przy bardzo niskich obrotach największy udział w nich mieli klienci ING Securities. Tym razem wspólnie z DM Banku Handlowego. Wyraźnie spadł udział DM BZ WBK, którego miejsce zajęła Ipopema. Ale dużo ciekawsze rzeczy dzieją się za plecami liderów. Zgodnie z deklaracjami władz DB Securities udział klientów tego brokera w obrotach na GPW dynamicznie rośnie i w sierpniu był już na poziomie 7,7 proc.