Uchwała przeszła stosunkiem 48 do 18 głosów. Pomysłodawczynią projektu była prezydent Cristina Fernandez.
- Decyzja ochroni pracowników i emerytów przed skutkami kryzysu finansowego – uważa Fernandez. Niższa izba kongresu przyjęła plan 7 listopada przy sprzeciwie opozycji, która określa go jako początek kampanii wyborczej.
Zdaniem przeciwników nacjonalizacji funduszy emerytalnych w ich zadłużenie w 2009 r. będzie jeszcze większe, co spowoduje obciążenie budżetu państwa.
- Wygląda to po prostu jak akt desperacji - stwierdził analityk Jorge Giacobbe.
Sondaże opinii publicznej pokazują poparcie Argentyńczyków dla tego planu. Obecny system emerytalny obowiązuje od 1994 r., a pracownicy opłacają składki tak do państwowego systemu, jak i prywatnych funduszy.