Co prawda 42 proc. respondentów uważa, że bezpieczny poziom zadłużenia jego rodziny to brak długów, ale co dziewiąta rodzina za równie bezpieczne uznaje długi w wysokości trzech – sześciu miesięcznych dochodów. Ankietę przeprowadzono w połowie 2006 r. i autorzy książki komentują to jako niską skłonność do zadłużania się Polaków, ale dane te zupełnie inaczej brzmią pod koniec 2008 r. z bankowym kryzysem finansowym w tle. Co więcej, o instytucji upadłości konsumenckiej słyszało ponad 17 proc. respondentów, ale skorzystać z tej instytucji – gdy będzie dostępna – zamierza tylko 6 proc.

Naukowcy przeprowadzili analizę zarówno oszczędności, jak i zadłużenia Polaków. Sprawdzili, jaka jest nasza wiedza na temat instrumentów finansowych i zarządzania własnymi pieniędzmi. Wnioski niestety nie są zadowalające: wiedza rośnie wraz z wykształceniem, ale i tak nie zawsze jest wystarczająca. W książce mamy nie tylko analizę zachowań i postaw indywidualnych, ale także diagnozę tego, jak postępują, a jak powinni postępować państwo i instytucje finansowe, na czym polega ich odpowiedzialność wobec obywateli i klientów.

W publikacji znajdziemy najważniejsze zdarzenia związane z bankructwem gospodarstwa domowego, ich przyczyny, wzajemne powiązania, skutki dla osób zagrożonych lub dotkniętych plajtą. Zaprezentowano skutki, jakie wywierają na instytucje finansowe oraz na całą gospodarkę określone sposoby zarządzania finansami prywatnymi. Niewątpliwym atutem książki są nowe, dotychczas mało dostępne w polskiej literaturze finansowej, modele diagnostyczne na potrzeby pomiaru i badania bankructw gospodarstw domowych.