ICN Polfa Rzeszów zaczynała jako założona w 1951 r. kilkuosobowa spółdzielnia wytwarzająca zaledwie kilka parafarmaceutyków na lokalny rynek. Systematycznie poszerzała asortyment produkcji, wytwarzając coraz wyższej jakości i skuteczności leki. Jednocześnie zmieniała się forma własności spółki: ze spółdzielni przekształciła się w zakłady farmaceutyczne pod zarządem państwowym, następnie jednoosobową spółkę Skarbu Państwa.
Od października 1997 r. Polfa Rzeszów jest polskim oddziałem międzynarodowego koncernu ICN Pharmaceuticals, którego obecna nazwa to Valeant Pharmaceuticals. Koncern został założony w latach 60. przez Milana Panica, emigranta z byłej Jugosławii. W 1994 r. cztery niezależnie istniejące firmy: ICN Biomedicals (nauki medyczne i przyrodnicze), SPI (produkcja farmaceutyczna, marketing i dystrybucja), Viratek (badawczość farmaceutyczna i rozwój) oraz ICN (firma macierzysta), połączyły się w jedną firmę farmaceutyczną o zasięgu światowym, której akcje notowane są na nowojorskiej giełdzie.
ICN Polfa Rzeszów, będąca dziś częścią koncernu, pod względem wyników skutecznie konkuruje z największymi producentami z branży na polskim i zagranicznych rynkach zbytu. Stosowane przez nią technologie obejmują oligonukleotydy, nukleozydy, terapię genową oraz analogi ludzkich czynników wzrostowych mających zastosowanie w walce z chorobami nowotworowymi, łuszczycą, wirusowym zapaleniem wątroby i wielu innymi chorobami współczesnej ludzkości.
Po wejściu Polfy Rzeszów do międzynarodowego koncernu doszło do zmian w organizacji systemu dystrybucji i sprzedaży. Zmieniły się też podstawowe zasady planowania i określania zadań produkcyjnych. Dziś firma prowadzi badania nad nowymi farmaceutykami i planuje bieżącą produkcję oraz inwestycje z wykorzystaniem marketingu, który dostarcza informacji o potrzebach i oczekiwaniach rynku.
W celu usprawnienia organizacji wprowadziła również system pod nazwą LeanSixSigma. Jego zastosowanie w praktyce polega m.in. na podziale całości zadań firmy na poszczególne czynności i badaniu oraz ustalaniu, czy do ich realizacji rzeczywiście konieczne są takie a nie inne narzędzia. Jest to też filozofia jak największej powtarzalności pewnych procesów – takiego ich uproszczenia, poddania ściśle określonym procedurom, by zaoszczędzić czas i energię. Chodzi o to, by proces produkcyjny leku był zaprojektowany dokładnie, krok po kroku, tak by już nie analizować poszczególnych jego składowych, tylko wykonywać zadania z zamkniętymi oczami (oczywiście, przestrzegając wszelkich procedur bezpieczeństwa).