[b]Rz: Meble babuni jako przedmiot inwestycji?[/b]
Marek Lengiewicz: Powiedziałbym raczej, że meble prapradziadka… Jest to lokata racjonalna, pewna i obliczona na długie lata. Polecałbym zwłaszcza meble o znacznej wartości historycznej, których ceny nie są jeszcze zaporowe. Na przykład ładna barokowa komoda kosztuje około 20 tys. zł. I nic nie wskazuje na to, żebyśmy mogli na niej stracić. Wręcz przeciwnie, bo dobrych mebli jest coraz mniej. Zdecydowanie lepszym wyborem jest kupowanie prawdziwych antyków, a nie tzw. staroci, które mają dużo uroku, ale brak im waloru unikalności.
[b]Czym się kierować przy wyborze gdańskiego kredensu?[/b]
Koniecznie należy skontaktować się ze specjalistą, który wykona ekspertyzę. Często się zdarza, że pięknie wyglądający mebel jest w dużej części nieoryginalny. Zawsze mieliśmy dobrych stolarzy, więc np. XIX-wieczna renowacja renesansowego mebla może wyglądać tak dobrze, że trzeba prawdziwego znawcy, żeby ujawnić, ile zostało z oryginału. A zdarza się, że pozostawiano tylko ścianki czołowe.
[b]Na czym polega racjonalna inwestycja w antyki?[/b]