– Są okresy, kiedy inwestorzy chętniej decydują się kupować ryzykowne aktywa, np. akcje spółek notowanych na giełdzie czy waluty krajów uznawanych za ryzykowne – mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego. Nastroje na rynkach są lepsze, co od razu wpłynęło na umacnianie się w tym tygodniu złotego w stosunku do głównych walut. – W przyszłym tygodniu też powinny sprzyjać złotemu – uważa Piotr Kalisz.

W najbliższym tygodniu NBP poda najnowsze dane dotyczące bilansu płatniczego (30 czerwca), a minister finansów prognozę czerwcowej inflacji liczonej rok do roku (1 lipca). – Byłbym zdziwiony, gdyby prognoza resortu finansów będzie miała wpływ na rynek walutowy – mówi ekonomista Citi Handlowego. Jego zdaniem tylko wówczas prognoza mogłaby zamieszać na rynku, gdyby była wyższa od oczekiwań rynku. Wówczas inwestorzy mogliby uznać, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie obniżać stóp procentowych.

Pekao SA prognozuje, że czerwcowa inflacja wyniesie 3,5 proc.

W przyszłym tygodniu Ministerstwo Finansów zorganizuje przetarg bonów i aukcję obligacji. Na aukcji będą wystawione papiery dwuletnie oraz/lub pięcioletnie. Agnieszka Decewicz, ekonomistka Pekao SA, szacuje podaż obligacji na 3 – 5 mld zł.

Obecnie inwestorzy chętniej kupują obligacje o krótkich terminach zapadalności. Resort finansów podał plan przetargów, które zamierza zorganizować w III kwartale. Niska podaż papierów długoterminowych powinna wpłynąć pozytywnie na zainteresowanie się tymi obligacjami.