– Oczekiwanie, że przekażemy kopie postanowień umów zawartych między firmami, jest zbyt daleko idące – powiedziała „Rz” wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, która uczestniczyła w polsko-rosyjskich rozmowach gazowych. Pod koniec kwietnia do resortu wpłynęło pismo w tej sprawie. Komisja Europejska chce udostępnienia dokumentów, by ustalić, czy ich zapisy są zgodne z prawem unijnym.

Bruksela po raz drugi wyraża tym sposobem wątpliwości co do treści umów, po raz pierwszy zrobiła to kilka tygodni temu. I w marcu minister gospodarki wysłał Komisji wyjaśnienia dotyczące m.in. sposobu naliczania stawek za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę rurociągiem jamalskim oraz funkcjonowania spółki EuRoPol Gaz, do której należy rurociąg. Tym samym resort potwierdził, że zapisy umów gazowych z Rosją nie naruszają prawa unijnego.

Tym razem – jak przyznaje wiceminister Strzelec-Łobodzińska – nie wiadomo, jakie wątpliwości ma Bruksela. – Tego w liście nie sprecyzowano – dodaje. – Prawdopodobnie chodzi o kwestie związane z nadzorem nad gazociągiem. EuRoPol Gaz ma oddać nadzór państwowej firmie Gaz System – operatorowi gazociągów przesyłowych. A rurociąg jamalski – jak każdy w Unii – powinien mieć niezależnego operatora i podlegać zasadzie TPA (dostępu stron trzecich).

Z informacji „Rz” wynika, że PGNiG nie przygotowuje odpowiedzi dla Komisji. Przedstawiciel spółki anonimowo powiedział, że treść pisma z Brukseli „może tylko budzić zdziwienie”. A w resorcie gospodarki usłyszeliśmy nieoficjalnie, że list wywołał zaskoczenie, tym bardziej że inne koncerny – jak niemiecki E.ON czy Gas De France – nie udostępniają Brukseli kopii swoich umów z Gazpromem, a też zawarły z nim wieloletnie kontrakty. Zdaniem wiceminister gospodarki list z Brukseli nie będzie mieć wpływu na ostateczne podpisanie dokumentów przez wicepremierów Polski i Rosji.

W umowach uzgodnionych pod koniec stycznia zapisano m.in. wydłużenie o 15 lat – czyli do 2037 r. – kontraktu na dostawy gazu rosyjskiego i zwiększenie ich ilości rocznie – do 10,3 mld m sześc. GazpromExport zobowiązał się do utrzymania tranzytu swojego paliwa rurociągiem jamalskim do 2045 r.