Na koniec 2009 r. WIG znajdował się w okolicach 40 tys. pkt, teraz ma ponad 41 tys. pkt. Zarządzający funduszami ING TFI uważają, że zyski polskich spółek będą się poprawiały, wiele z nich pozytywnie zaskoczy inwestorów.
– Chociażby dlatego jest potencjał do dalszych zwyżek cen akcji – przekonuje Maciej Bombol. – Choć nie można też wykluczyć, że wkrótce będziemy świadkami nawet ponad 20-proc. korekty. Mamy do czynienia ze splotem wielu niekorzystnych wydarzeń, głównie w gospodarkach. Jednak to nie jest nasz bazowy scenariusz – zaznacza.
Zdaniem ekspertów z ING TFI w lutym 2009 r. warszawska giełda osiągnęła dołek bessy. – Wskazują na to zarówno czas trwania, jak i zasięg spadków – tłumaczy Bombol. – Właśnie trwa kolejny cykl wzrostowy i najbliższe trzy–cztery lata powinny być sprzyjającym okresem dla akcji – dodaje. Dziś zarządzający z towarzystwa z lwem za szczególnie interesujące uważają sektory bankowy i budowlany. Jeśli chodzi o wielkość spółek, preferują te mniejsze.
Czytaj więcej na [link=http://www.parkiet.com/artykul/926543.html]www.parkiet.com[/link]