Reklama
Rozwiń

Stanęła jedyna rafineria wBułgarii

Największy prywatny koncern naftowy Rosji wstrzymał pracę swojej rafinerii w Burgas - jedynej w Bułgarii i największej na Bałkanach.

Publikacja: 27.07.2011 12:56

Stanęła jedyna rafineria wBułgarii

Foto: Bloomberg

Rafineria Neftohim Burgas stanęła, bowiem wczoraj bułgarski urząd celny pozbawił ją licencji na handel paliwami.

Jak podaje agencja Novinite podobnej licencji nie otrzymał należący także do Łukoilu naftowy terminal Rosaniec.

To konsekwencja decyzji władz Bułgarii z wiosny. Sofia zdecydowała włączyć wszystkie rafinerie i firmy handlujące paliwami do systemu podatkowego, obejmującego zapłatę VAT.

jednakże Rosjanie, z niewiadomych przyczyn, do systemu się nie podłączyli. Wystąpili natomiast do władz o przedłużenie czasu na wejście do systemu do końca roku.

Rafineria Neftohim Burgas jest największa na Bałkanach i jedyna w Bułgarii. Jednak wicepremier Simeon Diankow uspokaja, że jej zatrzymanie nie wpłynie na sytuację na bułgarskim rynku paliw.

Łukoil jest drugim po państwowym Rosnieft i pierwszym prywatnym producentem ropy w Rosji z wydobyciem sięgającym 100 mln t i kapitalizacją ponad 48 mld dol..

Po 2000 r Rosjanie kupili rafinerie w Bułgarii, Rumunii i na Ukrainie.

W połowie 2009 r największy udziałowiec i prezes Wagit Alekpierow (kontroluje ponad 20 proc. Łukoil) kupił od francuskiego Total 45 proc. holenderskiej rafinerii TRN w Vlissingen za 725 mln dol..

W tym roku przejął kontrolę nad zakładami przerobu ropy ISAB w Priolo na Sycylii.

Rafineria Neftohim Burgas stanęła, bowiem wczoraj bułgarski urząd celny pozbawił ją licencji na handel paliwami.

Jak podaje agencja Novinite podobnej licencji nie otrzymał należący także do Łukoilu naftowy terminal Rosaniec.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Ekonomia
Odporność samorządów ma kluczowe znaczenie dla państwa
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego