Po południu za euro płacono nieco ponad 4,41 zł, czyli 0,7 proc. mniej niż w środę. Szwajcarski frank był wyceniany na 3,56 zł (również potaniał 0,7 proc.). Za amerykańskiego dolara płacono 3,56 zł (spadek o 0,6 proc.).
Poranek i pierwsza część notowań nie były jednak tak udana dla naszego pieniądza. Złoty lekko tracił na wartości (euro testowało poziom 4,45 zł)?za sprawą obaw o przyszłość eurolandu. Aktywność inwestorów (dotyczyło to również rynku długu) nie była jednak duża. Wstrzymywali się z transakcjami, czekając na piątkowe expose premiera Tuska i szczegóły programu oszczędnościowego.
Na rynku międzybankowym wahania cen obligacji były śladowe. Oprocentowanie dziesięciolatek spadło do 5,82 proc., ale pięciolatek i dwulatek wzrosło odpowiednio do 5,18 proc. i 4,73 proc.