Według danych zebranych przez analityków firm Gartner i IDC w ostatnim kwartale 2011 roku globalna sprzedaż pecetów była o 0,2 proc. - 1,4 proc niższa niż w analogicznym okresie 2010 roku. Potwierdza się teza o tym, że wkraczamy w erę post-PC, głoszona przez specjalistów branży nowych technologii.
Stwierdzenie jest nieco na wyrost, choć faktem jest, iż światowy kryzys oraz lawinowo rosnąca sprzedaż smartfonów i tabletów podgryzają popyt na komputery. W czwartym kwartale ubiegłego roku sprzedano ich odpowiednio 147 mln i 28 mln. Pecetów rozeszło się w tym czasie 92-93 mln. W Stanach Zjednoczonych, które są globalnym liderem tej branży, w 2011 roku, po raz pierwszy od dekady, komputery PC kupiło aż o 5 proc. mniej osób niż w poprzednim roku. Podobne tendencje widać i w Polsce.
- Polski rynek komputerów osobistych odnotował w czwartym kwartale niewielki spadek sprzedaży, mniejszy od wyników globalnych – mówi rpkom.pl Szymon Winciorek, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie komputerowej ASUS Polska. – Wciąż silny popyt wewnętrzny pozwala Polsce pozostawać „zieloną wyspą" na tle kryzysu dotykającego kraje strefy Euro.
Na niestabilną sytuację ekonomiczną nałożyło się szczególnie dotkliwe dla branży PC wydarzenie: powódź w Tajlandii, gdzie skupiło się wiele fabryk produkujących podzespoły.
- Powódź uderzyła zwłaszcza w produkcję dysków twardych, spekulacje cenowe na tych komponentach przełożyły się na zwiększenie średniej ceny komputerów, a to w dużej mierze hamowało apetyty konsumentów – mówi Damian Godos, analityk firmy IDC. - Zauważalne znaczenie ma również powiększanie się udziału tabletów w rynku, a także rosnąca popularność smartfonów stających się na tyle dojrzałym produktem, by przejąć wiele funkcji pecetów – dodaje Godos.