Reklama

Najdrożej jest na zachodzie

Najwięcej za polisę casco płacą kierowcy w Poznaniu, za obowiązkowe OC – w Gdańsku

Publikacja: 05.09.2012 04:48

Najdrożej jest na zachodzie

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik Robert Wójcik

W Poznaniu za autocasco dla wybranej do porównania skody octavii z 2007 r. trzeba zapłacić najmniej 1448 zł, a w Warszawie 1371 zł. Takie wnioski płyną z wyliczeń, jakie dla „Rz" przeprowadziła multiagencja CUK Ubezpieczenia.

– Najdrożsi ubezpieczyciele za ubezpieczenie AC o dokładnie tych samych parametrach chcą 3452 zł w Poznaniu i 4329 zł w Warszawie. To prawie 3 tys. zł różnicy pomiędzy najtańszą a najdroższą propozycją dla takiego samego samochodu – zauważa Maciej Kuczwalski z CUK Ubezpieczenia.

Najtańsze miasta wojewódzkie pod względem cen polis casco to Zielona Góra – oferty zaczynają się od 903 zł (najdroższe dochodzą do 2604 zł) i drugi z kolei Rzeszów, gdzie przedział cen to 947 zł – 2542 zł.

Z kolei w przypadku obowiązkowego OC najtańszymi województwami są: świętokrzyskie, lubelskie i podkarpackie. Za OC dla przykładowego opla astry w Kielcach i Lublinie zapłaci się 315 zł, a w Rzeszowie 319 zł, czyli odpowiednio 67 i 68 proc. ceny z Gdańska, który jest najdroższym z polskich miast.

Czy da się taniej?

Na ceny polis wpływają m.in. dane dotyczące kradzieży aut w danym regionie, a także jakość dróg, a zatem statystyki wypadkowe.

Reklama
Reklama

– Każdy ubezpieczyciel ustala ceny na podstawie wieloletnich danych szkodowości w konkretnym mieście czy województwie. Ich dokładna analiza jest potem podstawą do wyliczania wysokości składek – tłumaczy Maciej Kuczwalski.

Jednak by uzyskać lepszą cenę polisy, nie trzeba od razu przeprowadzać się do innego miasta. Zniżki taryfowe według systemu bonus-malus są sztywne, ale można pytać o inne zniżki pozataryfowe, nazywane też handlowymi. – Ubezpieczyciele chętniej oferują je, kiedy klient dodatkowo wybiera np. ubezpieczenie mieszkania czy na życie – mówi Tomasz Piekarski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych Generali.

Firmy premiują też klientów np. za kontynuację ubezpieczenia. Jeśli kolejny rok korzystamy z usług tej samej firmy, możemy liczyć na kilkunastoprocentowy rabat.

Eksperci podkreślają, że kluczowe przy odnawianiu lub zmianie firmy ubezpieczeniowej jest sprawdzenie nie tylko ceny, ale też zakresu polisy. Warto zwrócić uwagę na: udziały własne, wyłączenia odpowiedzialności, np. gdy podczas kolizji prędkość jazdy była zbyt duża, amortyzację (zwrot za nowe lub używane części), zakres terytorialny czy darmowe dodatki (np. pakiety assistance).

Sprawna likwidacja

Dobrą informacją dla kierowców jest fakt, że ceny autocasco rosną wolno. Dla klientów indywidualnych w ciągu roku podwyżka wyniosła średnio 2,5 proc. Dzieje się tak, ponieważ AC najczęściej kupowane jest dla aut maksymalnie ośmioletnich – do tego obligują kierowców banki przy kredycie czy firmy leasingowe. Jednak przeciętny Kowalski jeździ samochodem 8–12-letnim i kupuje tylko obowiązkowe OC. Zatem żeby o niego zawalczyć, firmy obniżają cenę ubezpieczenia, tworząc produkty o wąskim zakresie ochrony, np. ubezpieczając tylko od ryzyka kradzieży.

Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, w przypadku polis autocasco przy wyborze ubezpieczyciela ważna dla kierowców jest jednak nie tylko cena, ale też sprawność likwidacji.

Reklama
Reklama
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Ekonomia
Jak dzięki inżynierom z Łodzi poleciał najszybszy helikopter świata
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama