Asseco Poland postawiło na przejęcia

Rzeszowska spółka jest najdynamiczniej rozwijającą się firmą w historii Listy 500.

Publikacja: 23.04.2013 19:00

Asseco Poland w 2012 r. zatrudniało ok. 15 tys. osób. Miało ponad 5,5 mld zł przychodów i 370 mln zł zysku netto. Początki firmy były jednak skromne. Powstała w 1991 r. Do 2005 r. nazywała się Comp Rzeszów co podkreślało jej związki ze stolicą Podkarpacia. Od początku na czele firmy stał Adam Góral.

Spółka zaczynała od produkcji systemów dla banków spółdzielczych. Wciąż jest dominującym graczem w tym segmencie. Z czasem w ofercie pojawiły się też rozwiązania dla banków komercyjnych. Def3000 wciąż jest jednym z najpopularniejszych rozwiązań wspierających zarządzanie bankiem w Polsce.

W 2004 r. firma weszła na GPW. Debiut i towarzysząca mu oferta publiczna były niezbędne, żeby pozyskać pieniądze na zakup Asset Soft. Słowacka spółka (obecnie Asseco Central Europe) otworzyła długą listę przejęć, dzięki którym przychody grupy zaczęły błyskawicznie rosnąć. Góral nigdy nie ukrywał bowiem, że jego marzeniem jest budowa dużej firmy informatycznej o międzynarodowym znaczeniu sprzedającej własne oprogramowanie.

W styczniu 2007 r. Asseco Poland połączyło się z Softbankiem, który specjalizował się w obsłudze banków, na czele z PKO BP, w którym wdrożył system centralny. W 2008 r. Góral, korzystając z kłopotów, w które wpadł Ryszard Krauze, złożył mu propozycję odkupienia Prokomu Software, największej i najbardziej znanej wówczas polskiej spółki IT. Gdyński biznesmen przystał na ofertę. Pozbył się firmy (zainkasował 580 mln zł), która zbudowała swoją pozycję na obsłudze klientów z sektora administracji publicznej, w tym ZUS, i wycofał się z branży IT.

W kolejnych latach Asseco Poland wchłonęło jeszcze kilka innych dużych i średnich firm technologicznych z naszego kraju, w tym ABG, którego głównym klientem była Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, i ostatecznie przypieczętowało swoją pozycję lidera sektora IT w Polsce.

Spółka wciąż poluje na okazje rynkowe. W ostatnich kwartałach do grupy dołączyło m.in. Otago, pracujące dla sektora samorządowego oraz ZETO Łódź i Bydgoszcz. Na bazie dwóch ostatnich firm rzeszowska grupa chce zbudować silny podmiot świadczący usługi integracyjne. Rozmawia z kolejnymi spółkami, które są zainteresowane tym projektem.

Jeszcze bardziej spektakularne przejęcia miały miejsce poza Polską. Po Asset Sofcie grupa Asseco kupowała spółki w Czechach i na Węgrzech (obecnie wchodzą w skład Asseco Cental Europe) oraz w większości państw bałkańskich. Podmioty z tego regionu (a także kupione potem firmy tureckie) wchodzą obecnie w skład Asseco South Eastern Europe, którego akcje, podobnie jak i Asseco CE, są notowane na GPW.

Kolejnym kierunkiem ekspansji była Europa Zachodnia choć w tym regionie Asseco nie odniosło sukcesu. Ma jednak firmy zależne w Niemczech, Hiszpanii i Skandynawii.

Na razie nie planuje kolejnych zakupów. Woli skoncentrować się na rynkach rozwijających się, gdzie strategia kupowania lokalnych graczy i łączenia ich w większe podmioty, sprawdza się lepiej niż na Zachodzie. Planuje m.in. zakup dużej spółki IT w Rosji, która ma być przyczółkiem do ekspansji w tym kraju. Ma już wynegocjowane wszystkie warunki transakcji. Czeka tylko na zgodę odpowiednich organów administracyjnych w Rosji. Największym zagranicznym zakupem Asseco Poland (była to też największa zagraniczna inwestycja w historii polskiej branży IT) było przejęcie, pod koniec 2010 r., większościowego pakietu izraelskiej grupy Formula Systems. Budżet akwizycji sięgnął 145 mln dol.

Dzięki nabyciu notowanej na rynku Nasdaq spółki, która poprzez firmy zależne (część z nich również jest notowana na nowojorskiej giełdzie) jest obecna także w USA, Japonii, Indiach czy RPA, Asseco awansowało do I ligi (jeszcze nie ekstraklasy) światowej branży IT.

Żeby wejść do ekstraklasy – a takich ambicji nie kryje prezes Góral – Asseco Poland, musi połączyć siły z porównywalnym wielkością graczem. Spółka prowadziła już rozmowy. Nie doszły do finału. Biznesmen nie zrezygnował jednak z tego pomysłu, podobnie zresztą jak i z wprowadzenia Asseco Poland na Nasdaq. Czeka na okazję, a w międzyczasie cały czas powiększa grupę, żeby zwiększyć pozycję negocjacyjną w rozmowach z potencjalnymi kandydatami do fuzji.

Asseco Poland w 2012 r. zatrudniało ok. 15 tys. osób. Miało ponad 5,5 mld zł przychodów i 370 mln zł zysku netto. Początki firmy były jednak skromne. Powstała w 1991 r. Do 2005 r. nazywała się Comp Rzeszów co podkreślało jej związki ze stolicą Podkarpacia. Od początku na czele firmy stał Adam Góral.

Spółka zaczynała od produkcji systemów dla banków spółdzielczych. Wciąż jest dominującym graczem w tym segmencie. Z czasem w ofercie pojawiły się też rozwiązania dla banków komercyjnych. Def3000 wciąż jest jednym z najpopularniejszych rozwiązań wspierających zarządzanie bankiem w Polsce.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy