Na Zachodzie przez większą część dnia również panował spokój. Notowania najważniejszej pary EUR/USD poruszały się wokół poziomów oglądanych poprzedniego dnia. Dopiero po południu inwestorzy masowo zaczęli zamieniać wspólną walutę na amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD spadł poniżej 1,28 (najniższy poziom od trzech miesięcy) co oznaczało 0,6-proc. przecenę.
W Warszawie skutkowało to gwałtownym wzrostem kursu dolara (o ponad 0,7 proc. do 3,38 zł) i lekką zwyżką euro (o 0,15 proc. do 4,32 zł). Jedynie szwajcarski frank był o 0,18 proc. tańszy niż w poniedziałek. Kosztował 3,47-3,48 zł.
Kolejny dzień z rzędu sporym wzięciem cieszyły się za to polskie obligacje. Ich rentowności spadły do najniższych poziomów od połowy czerwca. Oprocentowanie dziesięciolatek zmalało szósty dzień z rzędu do 3,84 proc. W przypadku pięciolatek było to 3,28 proc. (jeszcze 24 czerwca sięgało 4 proc.) a dwulatek 2,86 proc. (2,91 proc. dzień wcześniej).