Portfel Akcyjny zarządzany przez Quercus TFI zarobił blisko 52 proc., pokonując swój benchmark (portfel wzorcowy, w tym przypadku jest to indeks szerokiego rynku warszawskiej giełdy WIG) o prawie 44 proc. Drugi w tej grupie Portfel Małych i Średnich Spółek EFIX DM zyskał 38 proc.
Portfele, których zarządzający wzorują się nie na WIG, a na WIG20, wypadły znacznie słabiej. Nieliczne wypracowały więcej niż 10 proc. zysku, ale żaden nie był na minusie. Wszystkim zarządzającym akcjami udało się osiągnąć wyższą stopę zwrotu, niż przyniosłaby inwestycja w duże spółki skupione w WIG20.
Zdaniem ubiegłorocznych liderów, w 2014 r. osiągnięcie tak dobrych rezultatów nie będzie proste.
– Zakładamy, że ten rok będzie trudniejszy od ubiegłego. W zeszłym roku wystarczyło kupić i trzymać dobre akcje małych i średnich spółek. Ceny walorów wielu firm urosły o 100–200 proc. Sytuacja, w której notowania tak wielu spółek tak znacznie zwyżkują, jest raczej nie do powtórzenia w tym roku. W 2014 roku 100--proc. wzrost cen akcji będzie rzadkością – uważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Dwóch liderów
Zdecydowanie lepiej niż benchmarki wypadły również strategie mieszane, inwestujące zarówno w akcje, jak i obligacje. W tej kategorii bezkonkurencyjne okazały się dwie firmy: Money Makers i mWealth Management (dawny BRE Wealth Management). Money Makers świetnie poradził sobie z portfelami zrównoważonymi o większym udziale akcji, a mWealth Management ze strategiami stabilnego wzrostu o stosunkowo niższym udziale akcji.