Było nieźle, powtórka mało prawdopodobna

W 2013 r. wartość najlepszych portfeli wzrosła o kilkadziesiąt procent więcej niż indeksy giełdowe. W tym roku o tak dobre wyniki będzie trudniej.

Publikacja: 30.01.2014 15:05

Było nieźle, powtórka mało prawdopodobna

Foto: Bloomberg

Portfel Akcyjny zarządzany przez Quercus TFI zarobił blisko 52 proc., pokonując swój benchmark (portfel wzorcowy, w tym przypadku jest to indeks szerokiego rynku warszawskiej giełdy WIG) o prawie 44 proc. Drugi w tej grupie Portfel Małych i Średnich Spółek EFIX DM zyskał 38 proc.

Portfele, których zarządzający wzorują się nie na WIG, a na WIG20, wypadły znacznie słabiej. Nieliczne wypracowały więcej niż 10 proc. zysku, ale żaden nie był na minusie. Wszystkim zarządzającym akcjami udało się osiągnąć wyższą stopę zwrotu, niż przyniosłaby inwestycja w duże spółki skupione w WIG20.

Zdaniem ubiegłorocznych liderów, w 2014 r. osiągnięcie tak dobrych rezultatów nie będzie proste.

– Zakładamy, że ten rok będzie trudniejszy od ubiegłego. W zeszłym roku wystarczyło kupić i trzymać dobre akcje małych i średnich spółek. Ceny walorów wielu firm urosły o 100–200 proc. Sytuacja, w której notowania tak wielu spółek tak znacznie zwyżkują, jest raczej nie do powtórzenia w tym roku. W 2014 roku 100--proc. wzrost cen akcji będzie rzadkością – uważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Dwóch liderów

Zdecydowanie lepiej niż benchmarki wypadły również strategie mieszane, inwestujące zarówno w akcje, jak i obligacje. W tej kategorii bezkonkurencyjne okazały się dwie firmy: Money Makers i mWealth Management (dawny BRE Wealth Management). Money Makers świetnie poradził sobie z portfelami zrównoważonymi o większym udziale akcji, a mWealth Management ze strategiami stabilnego wzrostu o stosunkowo niższym udziale akcji.

– Przez większą część roku konsekwentnie utrzymywaliśmy wysoki udział akcji względem benchmarków. Jednocześnie unikaliśmy zbyt częstego grania pod krótkoterminowe korekty. Do tego w okresie niskich stóp zwrotu z obligacji długoterminowych postawiliśmy na obligacje o krótkim terminie do wykupu – wymienia Michał Szymański, partner zarządzający w Money Makers.

Jeśli obligacje – to firm

W strategiach papierów dłużnych można było zauważyć odwrót od obligacji skarbowych w stronę papierów korporacyjnych. W rezultacie najlepsze portfele dłużne oraz pieniężne zyskały grubo ponad 5 proc.

Jednak jak mówi Andrzej Wiczewski, zarządzający portfelami w EFIX Domu Maklerskim, podobnie jak w przypadku inwestycji giełdowych, również na rynku obligacji powtórzenie ubiegłorocznych wyników może być trudne z uwagi na niższy średnioroczny WIBOR.  EFIX Dom Maklerski wyspecjalizował się w inwestycjach w obligacje emitowane przez banki spółdzielcze. Dzięki temu ponosząc niższe ryzyko niż przy obligacjach korporacyjnych (np. spółek budowlanych lub deweloperskich) zarobił dla swoich klientów prawie 9 proc.

– Trafiliśmy w niszę. Nie ma wielu innych tego typu strategii. Segment obligacji spółdzielczych jest młodym rynkiem, rozwijającym się, dlatego jego głębokość jest nieco ograniczona – przyznaje Andrzej Wiczewski.

Marne skarbowe

O pechu mogą mówić klienci tych firm zarządzających aktywami, które w większym stopniu postawiły na obligacje skarbowe, nie tylko polskie, ale również zagraniczne.

– W pierwszej połowie roku w Strategii Obligacji relatywnie duży udział miały papiery skarbowe krajów z regionu Europy środkowej i wschodniej, nominowane w dolarach i euro. Obligacje te zanotowały znaczące spadki w maju i czerwcu po wypowiedziach szefa Fed, Bena Bernanke, na temat możliwości zakończenia programów luzowania ilościowego – mówi Paweł Gołębiewski, zarządzający w BPH TFI.  – W drugiej części roku większy nacisk położyliśmy na rozbudowę części korporacyjnej portfela, która od września 2013 r. odrabia straty. Strategia Obligacji BPH TFI w skali całego ubiegłego roku praktycznie wyszła na zero.

Stratę (3 proc.) zanotowała Strategia SuperOpcja z oferty Trigon DM. Zarządzający Trigona nie chcą komentować tego wyniku. W ich ofercie jest też  bardzo rentowny portfel Trigon Strategia Polskie Perły; w 2013 r. zyskał ponad 41 proc.

Oferta przede wszystkim dla zamożnych

Portfele zarządzane przez wyspecjalizowane firmy nie są rozwiązaniem wyłącznie dla krezusów. Część firm rzeczywiście obsługuje klientów dysponujących oszczędnościami w wysokości przynajmniej 5 mln zł, ale są i takie, którym można powierzyć kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Różnica między strategiami asset management a funduszami inwestycyjnymi polega m.in. na tym,  że, lokując oszczędności w funduszu, płacimy podatek od zysków kapitałowych dopiero w momencie wycofywania pieniędzy po zakończeniu inwestycji. W wypadku portfeli musimy sami rozliczać się z podatku Belki każdego roku, tak jak przy inwestycjach giełdowych (PIT-8C).

Jednocześnie za usługę zarządzania aktywami płacimy zazwyczaj mniej niż za zarządzanie funduszem inwestycyjnym. W funduszu akcji opłata za zarządzanie może przekraczać nawet 4 proc. W portfelach prowadzonych przez firmy asset management rzadko jest wyższa niż 2 proc., najczęściej jest dużo niższa.

Portfeli nie obowiązują limity inwestycyjne, które zgodnie z przepisami muszą być przestrzegane przez fundusze. Dzięki temu te pierwsze mogą często realizować bardziej ryzykowne strategie.

Mimo tych zalet popularność portfeli maleje. Z informacji udostępnionych nam przez firmy asset management wynika, że teraz mają one o połowę mniej klientów niż w 2008 r.     —jam

Portfel Akcyjny zarządzany przez Quercus TFI zarobił blisko 52 proc., pokonując swój benchmark (portfel wzorcowy, w tym przypadku jest to indeks szerokiego rynku warszawskiej giełdy WIG) o prawie 44 proc. Drugi w tej grupie Portfel Małych i Średnich Spółek EFIX DM zyskał 38 proc.

Portfele, których zarządzający wzorują się nie na WIG, a na WIG20, wypadły znacznie słabiej. Nieliczne wypracowały więcej niż 10 proc. zysku, ale żaden nie był na minusie. Wszystkim zarządzającym akcjami udało się osiągnąć wyższą stopę zwrotu, niż przyniosłaby inwestycja w duże spółki skupione w WIG20.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy