- Nic się nie zmieniło, to jest zła wiadomość - stwierdził Kułeba komentując przebieg rozmów w Paryżu, gdzie Moskwa w środę prowadziła rozmowy z przedstawicielami Ukrainy, Francji i Niemiec, w ramach tzw. formatu normandzkiego.
- Dobra wiadomość jest taka, że doradcy (prezydentów rozmawiający w Paryżu - red.) uzgodnili, że spotkają się w Berlinie za dwa tygodnie, co oznacza, że Rosja przez następne dwa tygodnie będzie prawdopodobnie pozostawać na ścieżce dyplomatycznej - oświadczył Kułeba na konferencji prasowej w Kopenhadze, po spotkaniu z szefem MSZ Danii, Jeppe Kofodem.
Czytaj więcej
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji, obecnie zastępca przewodniczącego Rady...
- Niestety najważniejsze żądanie przedstawiane przez Rosję zakłada, iż Ukraina miałaby zaangażować się w bezpośrednie rozmowy z poplecznikami Rosji w Doniecku i Ługańsku, zamiast negocjować z Rosją - dodał szef MSZ Ukrainy.
- To się nie stanie, to kwestia zasad - dodał Kułeba.