W styczniu sprzedaż detaliczna wzrosła tam o 1,8 proc. (według danych przed korektą było to 1 proc.)Wyłączając sprzedaż samochodów i części, sprzedaż wzrosła o 0,7 proc. Popyt na auta spadł o 4,3 proc., po zaskakującym wzroście w styczniu o 3,1 proc.
Sprzedaż benzyny wzrosła o 3,4 proc. Był to najwyższy wzrost od listopada 2007 r. O 0,2 proc. spadła natomiast sprzedaż materiałów budowlanych.
— Pomimo pojedynczych pozytywnych sygnałów, perspektywy dla amerykańskiej gospodarki są nadal pesymistyczne — uważa Grzegorz Maliszewski, ekonomista Banku Millennium.
O tym, że recesja może się pogłębiać świadczą dane o r[link=http://www.rp.pl/artykul/5,275449.html]osnącej liczbie bezrobotnych w USA.[/link]
Ekonomiście Erste Group Bank uważają natomiast, że dane z ostatnich dwóch miesięcy wskazują na stabilizację popytu konsumenckiego w Stanach Zjednoczonych. Dodają jednak, że perspektywy dla tamtejszego rynku pozostają niepewne.