Na świecie, gdzie rekordzistą pod względem aktywnej rekrutacji będą w I kw. Chiny (74 proc. firm chce zwiększać zatrudnienie), najłatwiej o pracę będzie teraz w sektorze IT, w telekomunikacji, w farmacji oraz w bankowości – podaje raport. Został on przygotowany na podstawie międzynarodowego badania „Global Snapshot”, które w grudniu ub. roku Antal Int. przeprowadziła wśród ponad 6 tys. firm z ponad 30 krajów świata.

Podobne branżowe tendencje widać też w Polsce, gdzie w IT aż osiem na dziesięć firm chciało w pierwszych miesiącach 2010 r. zatrudniać specjalistów i menedżerów. W telekomunikacji – prawie siedem na dziesięć, a w farmacji ponad 60 proc.

Mimo to odsetek firm, które chcą w I kw. rekrutować na stanowiska specjalistyczne i menedżerskie, nieco spadł w porównaniu z jesienią 2009 r. Wtedy mówiło o tym 53 proc. polskich pracodawców, teraz 48 proc. Za to jeszcze bardziej zmniejszyła się liczba firm, które planowały zwolnienia na tych stanowiskach. Plany cięć zatrudnienia w I kw. zapowiadało u nas tylko 15 proc. pracodawców (i 13 proc. na świecie). Zdaniem Artura Skiby, dyrektora zarządzającego Antal Int. w Polsce, falę masowych zwolnień specjalistów mamy już za sobą.

Największy odsetek firm w Polsce, które szykują zwolnienia w I kw., pochodzi z branży FMCG (37 proc.) i telekomunikacji (31 proc.).