Analitycy ankietowani przez „Rz" oczekiwali 6,5 proc. rocznego wzrostu. W listopadzie produkcja wzrosła o 8,7 proc.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie wyższym o 9,5 proc. niż w analogicznym miesiącu 2010 r. i o 0,9 proc. w porównaniu z listopadem 2011 r.
- Mimo niższej dynamiki wzrostu niż w listopadzie, dane za grudzień są całkiem dobre. Pokazują, że gospodarka jest na ścieżce miękkiego lądowania – komentuje Dariusz Winek, główny ekonomista BGŻ. Jego zdaniem, w IV kw. PKB mógł wzrosnąć o 4 proc., a w całym 2011 r. – 4,2-4,3 proc. – Sytuacja zatrudnieniu, czyli jego spadek w grudniu w porównaniu z listopadem, może oznaczać, że przedsiębiorcy niepokoją się o przyszłość, ale na razie jeszcze nie dramatu – dodaje Winek.
W stosunku do grudnia 2010 r. wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 26 (spośród 34) działach przemysłu m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 26,3 proc., mebli – o 22,9 proc., wyrobów z metali – o 15,5 proc. Spadek produkcji sprzedanej w porównaniu z grudniem 2010 r. wystąpił w 8 działach, m.in. w produkcji wyrobów farmaceutycznych – o 14,4 proc. , maszyn i urządzeń – o 4,3 proc. oraz odzieży – o 2,6 proc.
W całym 2011 r. produkcja sprzedana przemysłu była o 7,7 proc. wyższa w porównaniu z 2010 r.