Jak podał w piątek GUS, sprzedaż detaliczna towarów, liczona w sklepach zatrudniających co najmniej 10 osób, zmalała w czerwcu w cenach stałych o 4,7 proc. rok do roku po zniżce o 6,8 proc. w maju i o 7,3 proc. w poprzednich dwóch miesiącach. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że spadek sprzedaży wyhamował do około 5 proc. rok do roku.
Na wyniki handlu detalicznego w ujęciu rok do roku spory wpływ ma wciąż wysoka baza odniesienia sprzed roku, związana z napływem uchodźców do Polski. O bieżącej sytuacji w handlu więcej mówią więc oczyszczone z wpływu czynników sezonowych zmiany sprzedaży miesiąc do miesiąca. Licząc w ten sposób, sprzedaż w czerwcu wzrosła realnie o 0,6 proc. po zniżce o 1,1 proc. w maju. To – jak zauważyli ekonomiści z banku Pekao - oznacza, że wolumen sprzedaży jest obecnie mniej więcej na poziomie z lutego br.