Według jej danych w 2010 r. łączna liczba zagranicznych delegacji służbowych powinna wzrosnąć do 367,5 mln, czyli o 2 proc. w porównaniu z minionym rokiem.

To dobra informacja dla branży lotniczej i hotelarskiej, które mocno odczuły dekoniunkturę, gdy po raz pierwszy od kilku lat firmy ograniczały zarówno liczbę, jak i koszty służbowych podróży. Co prawda dane dla Europy Wschodniej wykazują wzrost liczby delegacji. Łącznie wyjazdów i przyjazdów biznesowych było tu o 1,3 proc. więcej niż rok wcześniej, a w Polsce łączna liczba zagranicznych podróży biznesowych wzrosła nawet o 1,6 proc.

Ten wzrost był jednak rezultatem większej liczby wyjazdów naszych przedsiębiorców. Delegacji z zagranicy nie przybyło, a sądząc po wynikach branży hotelarskiej, firmowi goście mocno ograniczali wydatki. Szacowany na 20 – 30 proc. ubiegłoroczny spadek przychodów polskich hoteli był głównie skutkiem mniejszych wpływów najdroższych, cztero- i pięciogwiazdkowych obiektów, które żyją z gości biznesowych.

Prawie 6-proc. wzrost liczby przyjazdów służbowych do Polski, jaki prognozuje na ten rok Euromonitor Int., powinien poprawić wyniki branży hotelarskiej. W całej Europie Wschodniej liczba służbowych przyjazdów ma w 2010 r. wzrosnąć o ok. 2 proc., do 22,3 mln.