W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 0,1 proc. Najmocniej, bo o 0,8 proc. podrożała odzież i obuwie oraz łączność (o 0,6 proc.). O 0,4 proc. spadły natomiast ceny żywności, potaniały też napoje i usługi związane z mieszkaniem.

Inflacja w Polsce już szósty miesiąc jest poniżej 1 proc. - Wiele wskazuje na to że w nadchodzących miesiącach będzie ona nadal ograniczona. Brak presji na wzrost cen powoduje sytuacja zewnętrzna, tj rachityczne ożywienie gospodarcze w strefie euro oraz konflikt rosyjsko-ukraiński, który rodzi niepewność co do skutków gospodarczych w razie nałożenia przez UE sankcji gospodarczych na Rosję. Czynnikiem antyinflacyjnym jest także oczywiście słaby jeszcze popyt wewnętrzny, wynikający z relatywnie wysokiego bezrobocia – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

- Jedynym czynnikiem, który będzie „podbijać" inflację w nadchodzących miesiącach jest niska baza statystyczna z ubiegłego roku. Spodziewam się, że po średniorocznym wzroście wskaźnika inflacji w 2013 r. o 0.9 proc., w roku bieżącym nie będzie on znacząco wyższy i wyniesie co najwyżej 1 proc. – dodaje Kurtek.