Ekonomiści prognozowali, że zwyżka wobec ostatniego kwartału 2013 r. wyniesie 0,7 proc. O szybszym wzroście PKB zdecydowała łagodniejsza zima, która sprzyjała budownictwu, a popyt krajowy zrekompensował słabsze wyniki eksportu.
Kondycja Niemiec jest kluczowa dla koniunktury w całym eurolandzie nabierającym tempa po recesji. Niestety Bundesbank nie ma w tej kwestii dobrych wieści. Bank centralny Niemiec przewiduje, że w obecnym kwartale tempo wzrostu PKB może być słabsze.
- Gospodarka Niemiec jest w bardzo dobrej kondycji - przekonuje Andreas Scheuerle, frankfurcki ekonomista Dekabanku. Jego zdaniem łagodna zima była tylko jednym z nadzwyczajnych czynników, które przyspieszyły i tak dobre tempo PKB w pierwszym kwartale. Dane statystyczne wskazują, że popyt wewnętrzny kształtowali nie tylko prywatni konsumenci, ale również rząd.
Wzrost w Niemczech w okresie styczeń-marzec był szybszy niż w strefie euro, gdzie PKB, według ankiety Bloomberga powinien zwiększyć się o 0,4 proc., po 0,2-proc. tempie w ostatnim kwartale 2013 r. Mocno rozczarowała Francja, gdzie w pierwszym kwartale była stagnacja i PKB nie zmienił się.