Prawo i Sprawiedliwość chce, by prawo do wcześniejszych emerytur zachowali wszyscy, którzy teraz pracują i którym na to pozwala prawo. Dopiero dla osób, które zaczną pracę w przyszłym roku, przeznaczone byłyby emerytury pomostowe. To najpoważniejsza z 18 poprawek, jakie zapowiedział poseł Stanisław Szwed w imieniu swojego klubu. Dodatkowo prawo do emerytur pomostowych mają mieć wszyscy nauczyciele, kierowcy tirów i ciężarówek oraz zespoły ratunkowe w służbie zdrowia.

– Jeśli poprawki zostaną odrzucone, będziemy głosować przeciwko ustawie – zadeklarował Szwed i poparł prezydencki projekt przesunięcia decyzji o rok. Tak samo zareagowała Lewica. Zgłosiła 26 poprawek. Klub chce nie tylko zwiększenia składek, jakie mają płacić pracodawcy, ale też zamierza wprowadzić rekompensaty dla tych pracowników, którzy stracą prawo do wcześniejszych emerytur. Posłowie poszerzyli też listę profesji uprawniających do pomostówek. Oprócz nauczycieli obejmuje ona m.in. muzyków grających na instrumentach dętych oraz pracowników zajmujących się wywozem nieczystości.

Opozycja zarzucała ironicznie rządowi i koalicji, że pracuje nad projektem w iście stachanowskim tempie.

Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy, przypomniała: – Gdyby nie było reformy, trzeba byłoby płacić składkę wynoszącą 120 proc. pensji.