Decyzja zapadnie na podstawie propozycji komisarz konkurencji Margrethe Vestager, która zapoznała całą Komisję ze stanem prowadzonej procedury kontrolnej - dodał Moscovici przedstawiając sprawozdanie w tej sprawie Parlamentowi Europejskiemu w Strasburgu.
Fuzja popierana przez władze w Berlinie i Paryżu natrafiła jednak na poważną przeszkodę: kilka dni temu niemiecki urząd konkurencji wyraził swój sprzeciw dla niej, a według kilku źródeł, służby w Brukseli są podobnego zdania, co byłoby policzkiem dla E.Macrona.
- Kolegium podejmie decyzję w tej ważnej sprawie najpóźniej 18 lutego zależnie od propozycji komisarz Vestager, na podstawie naszych reguł i procedur stosowanych w takich przypadkach. Cała Komisja zastanawia się nad tym i uważam, że taka refleksja jest na miejscu - cytuje Reuter słowa Moscoviciego. - Chcemy wziąć pod uwagę przyszłe ewolucje gospodarki. Nie jesteśmy naiwni, nie patrzymy w przyszłość przez pryzmat przeszłości.
- Zapewne mogą państwo stwierdzić, że jestem Francuzem, więc zwracam uwagę na sytuację w moim kraju - kontynuował. - Ale powiedzmy jasno co do reszty: decyzje podejmowane przez Komisję nie są nigdy i nie będą bazować na aspekcie ideologicznym, na wiodącej linii ideologicznej, ale będą podejmowane obiektywnie i na podstawie pewnej strategii - powiedział komisarz Moscovici.
- W gronie francuskiego rządu niepokoi nas jednak nagromadzenie się złych zwiastunów, odbierane sygnały nie są dobre - stwierdziła osoba z kół rządowych.