Reklama

W razie twardego brexitu Brytyjczycy będą musieli zmienić dietę

Nie będzie więcej tostów z awokado ani bananowych smoothie. Ze świeżo startym parmezanem do makaronu także trzeba będzie się pożegnać. W zamian Brytyjczycy powinni się przyzwyczajać do mleka w każdym posiłku, jedzenia chleba każdego dnia, jagnięciny i groszku… olbrzymich ilości groszku.

Aktualizacja: 14.03.2019 05:13 Publikacja: 13.03.2019 15:07

W razie twardego brexitu Brytyjczycy będą musieli zmienić dietę

Foto: fot. Bloomberg

Jeżeli dojdzie do brexitu bez umowy, która ustanowiłaby choćby podstawowe stosunki handlowe między Wielką Brytanią a Unią Europejską, to brytyjska dieta wróci do tej z czasów ery przemysłowej. Wielka Brytania od wieków importuje żywność i od wieków jest od importu zależna. Trwa to tak długo, że można było zapomnieć, jak wyglądałyby brytyjskie posiłki bez wolnego handlu.

Trudno przewidzieć co jeszcze może się wydarzyć. Chociaż jest mało prawdopodobne, by import żywności ustał całkowicie, to sklepy i rolnicy szykują się na najgorsze - na wypadek opuszczenia UE bez porozumienia. Gdyby faktycznie tak się stało, to można zapomnieć o owocach i warzywach „pięć razy dziennie” jak to jest zalecane. Będzie za to mnóstwo mięsa i ziemniaków. Aż do najbliższych zbiorów na Wyspach zabraknie dodatków do niedzielnych obiadów.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Biznes
Upadek rządu we Francji, drony nad Polską i apel producentów aut elektrycznych
Biznes
Nie ma przedsiębiorczości bez stabilności
Biznes
USA zwiększą presję na Rosję? Koszty braku zaufania i kara UE dla Google
Biznes
Pozytywne zaskoczenia w wynikach spółek
Biznes
Turecka turystyka łapie zadyszkę. To może być ostatni taki rok
Reklama
Reklama